
Shigeru Motodato - cesarz Nihon-Ja i prawdopodobnie głowa klanu Motodato. Cesarzem został z wyboru po śmierci poprzedniego. Był bardzo uczciwym i dobrotliwym władcą. Próbował zażegnać niechęć Senshich do Kikorich i to przyczyniło się do zagrożenia dla jego władzy. Był także najlepszym przyjacielem Horace'a.
Charakterystyka[]
Shigeru urodził się i wychował jako Senshi. Pomimo tego charakter cesarza jest bardzo specyficzny, często się śmieje i ma poczucie humoru, jest uczciwy i sprawiedliwy. Jego pogląd był bardzo nowoczesny, uważał że Senshi, mają za dużo przywilejów i uciskają zwykłych ludzi Kikorich, przez to starał się poprawiać ich stan. Szybko zawiązuje znajomości oraz posiada swoisty dar przekonywania.
Shigeru jest również pracowity, i pragnie doświadczać ciężkiej pracy na własnej skórze, czego przykładem jest to że osobiście uprawiał swoje ogrody mimo iż mógł wykorzystać do tego ogrodników.
Przed akcją książki[]
Shigeru był członkiem klanu Motodato i Senshi, od 10 roku życia tak jak każdy Senshi uczył się władania kataną. Był dobrym szermierzem, jednak daleko było mu do mistrzostwa. Miał kuzyna Shukina Motodato.
Po śmierci cesarza Nihon-Ja, który zmarł bezpotomnie, Shigeru został cesarzem, przysporzył sobie przez to wroga w postaci wpływowego Arisaki, który uważał, że to jemu powinien przypaść tron.
Shigeru obejmując tron postawił sobie za cele, poprawę sytuacji zwykłych ludzi Kikorich, ponieważ uprzywilejowana kasta wojowników Senshi, traktowała zwykłych ludzi jak śmieci, którzy tylko im mają służyć. Shigeru był temu przeciwny, dla tego dążył do poprawy sytuacji Kikorich, i polepszenia ich warunków życiowych. To oczywiście wywołało kolejną fale niezadowolenia wśród senshi a przede wszystkim niezadowolenia Arisaki. Jednak cesarz bardzo wiele zyskał w oczach zwykłych mieszkańców, i cieszył się wielką popularnością i poparciem wśród nich.
Shigeru miał zwyczaj spędzać lata w Letnim Pałacu na północy kraju, z dala od stolicy, gzie wypoczywał i uprawiał ogrody, zaś na jesień i zimę wracał do stolicy. W czasie przebywania na letniej rezydencji władze w stolicy i nad krajem sprawowali jego ludzie z Reito na czele.
Bunt Arisaki[]
W dziesiątej części serii do Nihon-Ja przybyli z misją dyplomatyczną dwaj Aralueńczycy, Horace Altman i George Carter, cesarz podejmuje obu gości w swoim Letnim Pałacu, gdzie bardzo zaprzyjaźnił się z Horacem. W tym czasie przywódca klanu Senshich, Arisaka, zniechęcony do cesarza z dwóch powodów (po pierwsze, uważał, że to jemu powinien należeć się tron, a po drugie, był coraz bardziej zaniepokojony tym, że cesarz popiera kikorich i chce poprawić ich warunki), zbuntował się przeciwko władcy i wraz ze sprzymierzonym klanem zaatakował pałac cesarza w Ito. Rozbił niewielkie siły cesarskie, gdyż cesarz utrzymywał jedynie niewielką prywatną armię, ponieważ jego władza opierała się na popularności i szerokim poparciu, a nie brutalnej sile.
Podczas tych zdarzeń udało się uciec tylko niektórym wojownikom cesarza, którzy wyruszyli powiadomić Shigeru.
Cesarz w tym czasie znajdował się w swoim pałacu letnim wraz z Horace'em i George'em. Po zakończeniu lata opuścił swoją rezydencje aby odprowadzić Horace'a i George'a którzy mieli wracać do Araulenu, cesarz dowiedział się jednak o tym co stało się w stolicy dzięki jednemu z dworzan Reito, który o wszystkim go powiadomił. Razem ze swymi współpracownikami cesarz zdecydował się wycofać na północ, początkowo chciał zaczekać na resztki swojej armii, jednak o po kilkugodzinnym postoju zrezygnowali z tego zamiaru i rozpoczęli podróż. Shigeru zdecydował się ruszyć w góry, aby jak najszybciej oddalić się od zbliżających się buntowników, i udać się na północ, pozostał jednak Reito i kilku jego ludzi, którzy mieli poprowadzić niedobitki cesarskiej armii na północ. Shigeru postanowił udać się w góry do wpół legendarnej twierdzy Ran-Koshi. Po mimo że Horace, chciał przyłączyć się do cesarza i pomóc mu to jednak stanowczo odmówił, gdyż reprezentował obce państwo, jednak pozwolił aralueńczykom towarzyszyć sobie do czasu aż ci nie znajdą się na szlaku wiodącym do Iwanai.
Shigeru wraz ze swoją świtą, kuzynem Shukinem i Aralueńczykami zostali zaatakowani przez mały odział zwiadowczy buntownika. W czasie wygranych przez ludzi cesarza walk George został przestrzelony w ramię, ratując Horacego. Shigeru został otoczony i o mało nie zabity, ocalił go Horace. Po tym zajściu Horace miał powody aby zostać z cesarzem gdyż już nie obowiązywał go immunitet dyplomatyczny. Horace dołączył do świty cesarza, a George powrócił do Iwanai.